Kontrowersji z FIFĄ ciąg dalszy. EA odpowiada na zarzuty
Kontrowersje związane z lotboxami w trybie FIFA 21 Ultimate Team ciągną się już od dobrych kilku miesięcy. Jednak ujawnione dokumenty nie polepszają wizerunku EA – wręcz przeciwnie.
Wspomniane dokumenty wskazują na to, że EA celowo konstruuje mechanizmy w grze FIFA 21 Ultimate Team w taki sposób, by zachęcać graczy do kupowania lootboxów. Twórcy gry mają też "robić wszystko, by zachęcać do gry w FUTa". Ponadto w tekście znalazła się informacja, że powrót prawdziwych graczy na boiska wzmocni zainteresowanie sieciowym trybem FIFY.
FIFA 21 Ultimate Team – czy krytyka EA ma sens?
Z jednej strony dziwić może fakt, że dopiero niedawno wybuchł skandal związany z lootboxami. W końcu tryby sieciowe FIFY od samego początku miały zaimplementowane tego typu mechanizmy. Do tego ten system przynosi EA same zyski. Z ostatniego raportu finansowego wynika, że z roku na rok liczba meczów w trybie FIFA 21 Ultimate Team wzrasta o 177%, co bezpośrednio przekłada się na zyski studia.
EA "Nikogo nie zmusza do kupowania paczek"
W najnowszym oświadczeniu studio wyraźnie odcina się od zarzutów, twierdząc, że "zawsze chcą zachęcać nowych graczy do testowania ich gry" oraz że "nikogo nie zmuszają do wydawania pieniędzy". Z jednej strony jest to prawda, z drugiej jednak doskonale wiemy, że mechanizmy w FIFA 21 Ultimate Team skonstruowane są w taki sposób, by wyciągać pieniądze od mniej świadomych graczy. Regularnie słyszymy o historiach, w których dzieci wydają całe oszczędności rodziców na mikrotransakcje w grach. EA jest tego świadome, więc żadne tłumaczenia nie zmienią faktu, że ich gry mają wbudowane mechanizmy hazardowe, przed którymi nie każdy jest w stanie się obronić.
Zaloguj się, by dodać komentarz